Aktualności

Wspomnienie błogosławionego Felipe de Jesús Munárriz Azcona i  towarzyszy – 184 Męczenników Klaretyńskich.

1 lutego obchodzimy wspomnienie męczenników z Rodziny Klaretyńskiej. Jest ich wielu. Wielu naszych braci i sióstr było wiernych Panu Bogu, aż do oddania życia. Decydującym powodem wyboru tej daty wspomnienia było przypomnienie daty zamachu na życie Ojca Klareta w Holguín (Kuba) 1 lutego 1856 r.

Wspominamy tego dnia 51 błogosławionych męczenników z Barbastro, gdzie  bł. Felipe de Jesús Munárriz Azcona był przełożonym i gdzie zginął wraz z 50 innymi współbraćmi w sierpniu 1936 roku.

 

Pośród 184 męczenników jest również błogosławiony Andrés Solá Molist, który został pojmany, a następnie rozstrzelany 25 kwietnia 1927 roku w  San Joaquín, w meksykańskim mieście León.  

Wspominany błogosławionego José María Ruiz Cano i  22 misjonarzy rozstrzelanych w pierwszych dniach wojny domowej w Hiszpanii w Tarragonie, Fernán Caballero (Ciudad Real) i Sigüenza (Guadalajara).

Podczas tych samych prześladowań zostali zamordowani również błogosławieni Mateo Casals Mas, Teófilo Casajús Alduán, Fernando Saperas Aduja i 106 męczenników ze wspólnot w Barcelonie, Castro Urdiales (Cantabria), Cervera (Lérida), Lérida, Sabadell (Barcelona), Valencia i Vic-Solsona.

Razem z nimi obchodzimy również wspomnienie bł. Marii Patrocinio Giner, Misjonarki Klaretynki RMI, męczenniczki  z czasów wojny domowej  w Hiszpanii i beatyfikowanej 11 marca 2001 r.

Nie zapominamy tego dnia również o tych wszystkich naszych braciach i siostrach, których męczeństwo miało miejsce podczas tej wojny (1936-1939), a którzy z różnych powodów nie zostali do tej pory rozpoznani.  Pamiętamy o ojcach Francisco Crusats, pierwszym męczenniku Zgromadzenia Misjonarzy Klaretynów (1868), który wzbudził podziw i świętą zazdrość o. Klareta oraz o o. Rhoel Gallardo, Filipińczyku zmarłym w 2000 roku, którego proces beatyfikacyjny został niedawno rozpoczęty.

Wszyscy oni byli wierni do końca swojemu powołaniu misyjnemu i przed śmiercią jasno pokazali, że wybaczają swoim prześladowcom. Dali też świadectwo miłości do Serca Maryi i Kościoła oraz troski o ubogich i żarliwego zapału misyjnego. 

Chociaż sam Ojciec Klaret nie zginął śmiercią męczeńską, jak tego pragnął, jego duchowość misyjna jest przeniknięta pragnieniem upodobnienia się do Chrystusa, który cierpi i umiera z miłości. Z tego powodu przelanie krwi w Holguín miało dla niego wielkie znaczenie: „Nie potrafię wyjaśnić radości i szczęścia, jakie odczuwała moja dusza, widząc, że osiągnąłem to, czego tak bardzo pragnąłem, a mianowicie przelałem krew z miłości do Jezusa i Maryi i mogłem krwią z moich żył przypieczętować prawdy Ewangelii” (Aut 577).

Ostatnio dodane: