Pewnego dnia młody hiszpański chłopak, któremu świetnie idzie praca w rodzinnej fabryce tekstylnej, przypomina sobie słowa Chrystusa:
„Jaką korzyść odniesie człowiek choćby cały świat zyskał,
a na swej duszy szkodę po niósł?”
Zostawia wszystko i wstępuje do seminarium.
Tak zaczęło się kapłańskie i misyjne powołanie świętego Antoniego Marii Klareta, którego rocznicę narodzin dla nieba obchodzimy 24 października.
Coroczne wspomnienie Ojca Założyciela jest doskonałą okazją do tego, żeby przypomnieć sobie i odnowić w sercach Jego charyzmat. Ojciec Klaret był niestrudzonym misjonarzem, zakochanym w Słowie Bożym i Maryi Niepokalanej. Powtarzał często słowa św. Pawła: „Miłość Chrystusa przynagla nas”.
Zawsze powtarzał, że misjonarz musi być człowiekiem modlitwy, dlatego pragniemy w naszym życiu łączyć działanie z kontemplacją.
Od wczoraj świętujemy i jednocześnie modlimy się o to, byśmy były wierne charyzmatowi Założyciela. Niestrudzone w czytaniu i poznawaniu Słowa, w głoszeniu Go, aż po krańce świata całym naszym życiem oraz biorące przykład z Maryi Niepokalanej.
Oprócz naszego Zgromadzenia, Sióstr Maryi Niepokalanej Misjonarek Klaretynek, św. Antoni Maria Klaret założył dwa inne zgromadzenia zakonne. Na jego duchowości zaś oparto kolejne, powstałe po Jego śmierci, zgromadzenia i instytuty, które tworzą dzisiaj RODZINĘ KLARETYŃSKĄ.