Aktualności

„Być nowym zakonem nie w teorii, lecz w praktyce”. Triduum – dzień 1.

Te słowa towarzyszą naszemu Zgromadzeniu od samych początków. Tego pragnęła Maria Antonia Paris, nasza Założycielka. Te słowa są również tematem TRIDUUM przygotowania do Jej święta, które obchodzimy 17 stycznia. Zapraszamy do poznania osoby Matki Antonii i do modlitwy wraz z nami.

DZIEŃ 1 – 14 stycznia

Mª Antonia París będzie w szczególny sposób obecna w czasie tego triduum. Pragniemy odkryć te chwile w jej życiu, w których utwierdzała się w wypełnianiu woli Bożej i które dawały jej wielką siłę duchową i apostolską. Chcemy pogłębić doświadczenie Matki Antonii w duchowej przygodzie z Bogiem. Będziemy modlić się, towarzyszyć Jej, i zagłębiać się w Jej życie przeniknięte ubóstwem i głoszeniem Ewangelii.
Dziś my, kontynuując dzieło zapoczątkowane przez naszych Założycieli, jesteśmy wezwane, aby być: NOWYMI W PRAKTYCE, A NIE W TEORII.

María Antonia kochała Słowo Boże, kontemplowała szczególnie życie Jezusa opisane w Ewangeliach. W swojej autobiografii mówi, że Pan „położył przed oczyma mej duszy swoje Najświętsze Prawo i Rady Ewangeliczne i zdawało mi się, że wyryły się one w mojej duszy”.
Pan pozwolił jej dostrzec, że prawdziwe zło Kościoła tkwi w braku życia Ewangelią. Matka Antonia odkryła w tym doświadczeniu, że ​​Pan wzywa ją do założenia „nowego zakonu, ale nie nowego w doktrynie, lecz w praktyce”.

Rodzina París-Riera była dość zamożna. Prowadziła spokojnie życie w Tarragonie. Przyszły jednak trudne czasy. Najpierw dramatyczny czas wojny, a później, kiedy wydawało się, że wszystko się uspokaja, domowa normalność została definitywnie przerwana, marzenia rozwiały się, wielki ból rozdarł serca całej rodziny Paris-Riera. W maju 1813 roku, w wieku 38 lat, zmarł Francisco Paris, ojciec Marii Antonii.

Ona sama urodziła się miesiąc później – 28 czerwca 1813 r., a 29 czerwca, w Uroczystość Świętych Apostołów Piotra i Pawła została ochrzczona imionami Antonia Józefa Franciszka.

Ważne dla późniejszej misji cechy charakteru Mª Antonii París kształtowały się w niej od dzieciństwa. Mówiono, że miała dar „dobrego osądu rzeczywistości. Była również miłą i pracowitą dziewczyną, która starała się podobać innym, nie z próżnej chęci podkreślenia swojej osoby, ale po to, by służyć innym.

W każdym z nas od samego początku Pan złożył wiele darów i talentów, które pomagają nam odpowiedzieć w chwili, kiedy Pan wzywa. Tak jak wezwał Apostołów:

W tym czasie Jezus wyszedł na górę, aby się modlić, i całą noc spędził na modlitwie do Boga. Z nastaniem dnia przywołał swoich uczniów i wybrał spośród nich dwunastu, których też nazwał apostołami: Szymona, którego nazwał Piotrem; i brata jego, Andrzeja; Jakuba i Jana; Filipa i Bartłomieja; Mateusza i Tomasza; Jakuba, syna Alfeusza, i Szymona z przydomkiem Gorliwy; Judę, syna Jakuba, i Judasza Iskariotę, który stał się zdrajcą. Zeszedł z nimi na dół i zatrzymał się na równinie. Był tam duży poczet Jego uczniów i wielkie mnóstwo ludu z całej Judei i Jerozolimy oraz z wybrzeża Tyru i Sydonu; przyszli oni, aby Go słuchać i znaleźć uzdrowienie ze swych chorób. Także i ci, których dręczyły duchy nieczyste, doznawali uzdrowienia. A cały tłum starał się Go dotknąć, ponieważ moc wychodziła od Niego i uzdrawiała wszystkich. (Łk 6, 12-19).

Podstawową cechą apostoła jest bycie posłanym do ewangelizacji. Pierwszym krokiem tych, którzy z czasem zostali Apostołami, było spotkanie z Jezusem. Dokonało się ono na różne sposoby. Uczniowie są wezwani, aby być z Jezusem i podążać Jego drogą. Wybrani nie są tacy sami. Mają różne pochodzenie i zainteresowania, ale Jezus czyni w nich i z nich „jedno”, aby głosili Królestwo Boże.

Zastanów się czy rozwinąłeś w sobie te dary i to powołanie, które otrzymałeś od Pana?

Świadkowie życia Matki Antonii twierdzili, że jej się to udało. Napisali, że była to:
– Kobieta autentyczna, kochająca ciszę i samotność, która szukała rady u innych, zwracała uwagę na ludzkie potrzeby, była pełna szacunku i wdzięczności.
– Kobieta szczera, stanowcza, posłuszna i roztropna, kochająca ludzi, umiejąca korygować i pomagać, wierna i niezmienna w swoich przekonaniach, nie chowająca urazy, cierpliwa, współczująca i umiejąca przebaczać.
– Kobieta, która potrafiła stawić czoło rzeczywistości, jednocześnie pokorna, odważna i radykalna, mająca ogromną matczyną wrażliwością.

MODLITWA KOŃCOWA
Pomóż nam, Panie, być kobietami, które potrafią słuchać sercem, dostrzegać to, co dzieje się w nas i wokół nas.
Pomóż nam, Panie, być kobietami, spójnymi i pełnymi harmonii, wrażliwymi i przejrzystymi, znającymi swoją godność, niosącymi życie i ułatwiającymi innym drogę do Ciebie.
Pomóż nam, Panie, być kobietami, odważnymi i umiejącymi podejmować wyzwania historii, tak jak Matka Antonia.

Udziel nam łaski, byśmy pozwoliły się prowadzić Duchowi Bożego dla dobra Kościoła.
Pragniemy, być kobietami służącymi życiu, ubogacając się nawzajem swoją oryginalnością, będąc nowymi w praktyce, a nie w teorii. Pomóż nam Panie. Amen.

Ostatnio dodane: